Tradycja sylwestrowa nakazuje składać sobie życzenia na zbliżający się Nowy Rok. Zaczynając pisać ten tekst, czułem się niezwykle mocno zobowiązany do złożenia Wam życzeń. Jednak z każdym kolejnym stuknięciem w klawiaturę, z każdym kolejnym słowem pojawiającym się na ekranie mojego sędziwego komputera, chęć złożenia Wam życzeń przestała u mnie rosnąć. Ba! Z każdą kolejną sekundą spędzoną nad tym tekstem zaczęła ona wręcz maleć, aż w końcu spadła do poziomu zerowego. Nie będzie życzeń! Nie i basta!
Opowiem Wam, jednak czego macie mi życzyć. W końcu to ja jestem tu najjaśniejszą gwiazdeczką na średzkim firmamencie nieba. To jest moje miejsce, to jest mój blog! I najlepiej, niech wszystkiego życzenia się spełnią, bo inaczej będziecie mieć do czynienia ze mną.
Chciałbym, aby w nowym roku chciało mi się nadal pisać, a Wam, żeby chciało się mnie czytać. Fajnie by było jakby wszelkie choróbska i inne świństwa tego świata omijały mnie szerokim łukiem, tak abym mógł biegać i zwiedzać tyle ile dusza i portfel pozwolą. Żeby moja dupka od jedzenia nie rosła i omijała mnie wszelka troska. Super jakby smutek był mi obcy. A na koniec najważniejsze życzenie - abym nadal by tak boski, cudny i zajebisty, jak jestem teraz! No i żeby broda mi rosła i siwa się nie robiła. Tego mi życzcie!
Chyba nie uwierzyliście w te brednie, że Wam nie złożę życzeń. Tylko się z Wami droczyłem. Nie mógłbym przecież zostawić moich wiernych czytelników bez życzeń na zbliżający się rok 2019. Nie jestem okrutnikiem i niegodziwcem. Chciałbym Wam życzyć spełnienia marzeń oraz radości z rzeczy małych, dużych i tych pierdełowatych również. Więcej dystansu do życia i otaczającego nas świata. Uśmiechu i pogody ducha oraz dużo zdrowia, zwłaszcza tego na psychice i na oczach, bo bez zdrowych oczu i psychiki nie da się czytać moich tekstów. Do zobaczenia w 2019 roku, gdzie nadal będę kreślił dla Was słowa.
Wszystkiego dobrego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz